Zamysł
powstania Zamojskiej Rodziny Katyńskiej
zrodził
się już w latach osiemdziesiątych XX wieku w myślach pana Franciszka
Antoniewicza. Franciszek Antoniewicz był przewodniczącym "Solidarności"
Rolników indywidualnych w Zamościu, kawalerem Krzyża Virtuti
Militari, uczestnikiem walk partyzanckich pod Różą
i
Zaborecznem, którego brat, por. Jan Antoniewicz, lekarz
medycyny, jeniec Starobielska, został zamordowany przez Rosjan w
Charkowie w 1940 roku. Franciszek Antoniewicz już w roku 1986 umieścił
na cmentarzu kościoła św. Krzyża, na Nowym Mieście, krzyż
upamiętniający Zbrodnię Katyńską. Krzyż ten zaginął wśród
tajemniczych okoliczności, a na jego miejsce postawiono nowy i
wkrótce przeniesiono go na Rotundę.
Drugim ważnym etapem kształtowania się społecznej
potrzeby ujawnienia zbrodni rosyjskich wobec Polaków po 17
września 1939 roku, było opublikowanie w Tygodniku Zamojskim przez red.
Krzysztofa Czubarę, Zamojskiej Listy Katyńskiej. Lista została
wydrukowana w numerach z 13 kwietnia oraz 5 i 11 maja 1990 roku, w
50-tą rocznicę zbrodni.
W dniu 2 sierpnia 1991 roku,
na wniosek
Jerzego Słupeckiego, delegata Rady Miejskiej do
Wojewódzkiego
Sejmiku Samorządowego w Zamościu, Sejmik uchwalił rezolucję skierowaną
do Prokuratury Generalnej, w celu przyśpieszenia i rozszerzenia prac
ekshumacyjnych dla wyjaśnienia rosyjskich zbrodni.
Trzecim wydarzeniem mającym wpływ na powstanie
Rodziny
Katyńskiej w Zamościu było przywiezienie z Rosji,
w roku 1990
dokumentów i list oficerów i policjant w
zamordowanych w
Katyniu i Twerze, oraz otrzymanie potwierdzenia z Polskiego Czerwonego
Krzyża w lutym 1991 o śmierci Romana Jakubowskiego, dziadka Jerzego
Słupeckiego, ówczesnego wiceprzewodniczącego Rady miasta
Zamościa. Jego działanie w celu upamiętnienia śmierci najbliższego
członka rodziny ze strony matki, doprowadziło do rodzinnej uroczystości
wmurowania
i poświęcenia pamiątkowego epitafium w Rotundzie, w dniu 10
kwietnia 1994. Przy przekazywaniu zaproszeń na tę uroczystość, okazało
się, że chcieli w niej uczestniczyć trzej panowie, którzy
też
stracili swoich bliskich w 1940 roku z rąk rosyjskiego NKWD. Byli to
Franciszek Antoniewicz, Tadeusz Cymberski i Marian Witiuk.
W kwietniu 1994 roku
powstała grupa inicjatywna w celu założenia Rodziny Katyńskiej, w skład
której weszli:
- - Franiszek Antoniewicz,
- - Jerzy Słupecki,
- - Marian Witiuk,
- - Tadeusz Cymberski,
- - Janusz Skwarek,
- - Marek Splewiński.
Grupa rozpoczęła poszukiwania rodzin
osób
zamordowanych przez NKWD wiosną 1940 roku, aby zgromadzić wymaganą
ilość członków do założenia stowarzyszenia. Inicjatywa
przerosła
wszelkie oczekiwania. Na zebranie założycielskie stowarzyszenia w dniu
19.11.1994 przyszło ponad 60 osób. Zebraniu przewodniczył
Jerzy
Słupecki, przyjęto statut stowarzyszenia i nazwę "Zamojska Rodzina
Katyńska", oraz dokonano wyboru władz stowarzyszenia. Przewodniczącym
został wybrany Franciszek Antoniewicz, zastępcami Tadeusz Cymberski i
Janusz Skwarek, sekretarzem Jerzy Słupecki, a skarbnikiem Marian
Witiuk. Stowarzyszenie zostało zarejestrowane
w Sądzie
Wojewódzkim w Zamościu w dniu 10 października 1994 roku i
rozpoczęło działalność w celu realizacji założeń statutowych.
Stowarzyszenie założyło m.in. rozpowszechnianie
informacji o rosyjskich zbrodniach po wrześniu 1939 roku, dokonanych na
narodzie polskim, uzupełnienie braków wiedzy historycznej w
mentalności społeczeństwa. Zarząd ZRK ustanowił logo stowarzyszenia,
oraz projekt sztandaru. Została nawiązana współpraca z
Federacją
Rodzin Katyńskich w Warszawie. Jeszcze w roku 1994 roku, na wniosek
Federacji Rodzin Katyńskich wszystkim pomordowanym przyznano
pośmiertnie medal "za udział w wojnie obronnej 1939 r." Zarząd ZRK
zdążył spełnić wymagane formalności i rodziny pomordowanych otrzymały
medale.
Na kolejne zebranie zaproszono ks. Jana Zdzisława
Ciżmińskiego, rektora kościoła św. Katarzyny i zaproponowano mu
honorową funkcje kapelana Zamojskiej Rodziny Katyńskiej, zaproszono
także red. Krzysztofa Czubarę, który został członkiem
wspierającym.
9 listopada 1994,
stowarzyszenie wsparło
organizację wystawy w zamojskim Arsenale, pt. "75 lat Policji
Państwowej" w celu przypomnienia o rosyjskim morderstwie tysięcy
polskich policjantów w 1940 roku w Twerze
i zakopaniu ich w
bezimiennych dołach śmierci we wsi Miednoje.